








Wczoraj wieczorem wybrałem się na fotograficzne „polowanie”. Zabrałem ze sobą statyw, aparat i żeby było dziwniej – najgorszy (podobno) obiektyw – kitowego Conona EFS 18-55. Żeby było jeszcze dziwniej – nałożyłem sobie na ten obiektyw filtr polaryzacyjny, który go ściemnił, choć i tak było ciemno. Co z tego wyszło – prezentuję powyżej. Chyba nie najgorzej…
3 odpowiedzi na “Długie czerwcowe wieczory”
Nie najgorzej?
Bardzo fajnie 🙂
Zdjęcia z motocyklami i mostem – świetny klimat, świetne kolory!
PolubieniePolubienie
Dziękuję za dobre słowo. Mało brakowało, a przeszedłbym obojętnie obok tych motorków, ale cofnąłem się, bo było coś niezwykłego w tej scenie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też mam takie zdjęcia, które omal by nie powstały – gdzieś tam kątem oka zauważone, mało brakowało, a minąłbym… A potem okazało się, że co najmniej zdjecie dnia… 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba