





Jestem nałogowym zwiedzaczem Parku Szczytnickiego. Dziś znów mnie tam pognało… Może właśnie dlatego, że ze wszystkich stron atakuje nas niepokój, niepewność, lęk o przyszłość, a może dlatego, że ranek był obiecujący – z lekką mgiełką i słońcem wychylającym się zza chmur. Warto popatrzeć na wiewiórkę, która nie wie nic o koronawirusie, albo na drzewa zrzucające powoli kolorowe liście. Kłopoty i tak nas dopadną, ale ta chwila oddechu wśród przyrody daje siłę i dystans do codziennych spraw.
2 odpowiedzi na “A w parku pusto”
Przepiękne zdjęcia. Wspaniałe, klimatyczne miejsce.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie