Nareszcie jest zima. Nawet u nas, na polskim biegunie ciepła. Ale nam było mało. Nam, to znaczy mnie i Piotrowi, mojemu najstarszemu synowi. Zrobiliśmy sobie męską wyprawę w Karkonosze, żeby poczuć to do głębi… I udało się, dawno tak nie zmarzłem i nie doświadczyłem wiatru tnącego twarz drobinami lodu. Ale było warto.





Chmura przetoczyła się przez grzbiet góry gnana silnym wiatrem i świat zmienił się całkowicie…





W odpowiedzi na “Biało, zimno i pięknie”
noooooo, w śnieżnych górach zawsze pięknie
PolubieniePolubienie