Pobudka o 4.30, potem krótka podróż samochodem w kierunku Trzebnicy, ale nie piękną nową drogą S8 tylko przez Łozinę i Głuchów Górny, wąskimi drogami lokalnymi. Szczere pole, na horyzoncie chmury. Już myślałem, że moje poświęcenie pójdzie na marne, bo niebo pozostanie szare i nieciekawe. Na szczęście stało się inaczej…




A na koniec, tuż przed powrotem, pola rzepaku koło Trzebnicy.

