





Zrobiłem sobie krótką przerwę. To najgorszy pomysł, gdy prowadzi się bloga. Przerwa potrwała pół roku. W tak zwanym „międzyczasie” zmieniłem komputer, pojechałem na wakacje, wróciłem, rzuciłem się w wir pracy, solidarnie, z całą rodziną przechorowałem grypę.
Zdjęcia, które prezentuję powyżej były zrobione w lipcu, a te poniżej we wrześniu. Nie wrzuciłem ich wtedy na stronę. Ograniczyłem się do Instagrama.
W obu przypadkach widać pracę nad kolorami. Zależało mi na spójności kolorystycznej i na podkreśleniu nastroju. Zdjęcia z lipca edytowałem ręcznie przesuwając paski saturacji poszczególnych barw, aby pozbyć się niechcianych odcieni i podkreślić te, na których mi zależało. Na zdjęcia z września nałożyłem duoton: pomarańczowy w światłach i niebieski w cieniach. Oczywiście naturalnym kolorom też pozwoliłem istnieć.





W odpowiedzi na “Mokre miasto”
Świetne sesje 👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba