Trudno w to uwierzyć, gdy się mieszka we Wrocławiu. Ostatnie mamy tu mniej więcej dwa śnieżne dni w roku. Z tego powodu doświadczam schizofrenicznego konfliktu wewnątrz mojej skomplikowanej osobowości. Mister Hyde, praktykujący automobilista, cieszy się każdym dniem bez śniegu, podczas gdy biedny pan Jekyll tęskni za zimowym pejzażem z dziećmi zjeżdżającymi na sankach z górki […]
