Kategorie
pejzaż podróż przyroda

Zima istnieje!

Trudno w to uwierzyć, gdy się mieszka we Wrocławiu. Ostatnie mamy tu mniej więcej dwa śnieżne dni w roku. Z tego powodu doświadczam schizofrenicznego konfliktu wewnątrz mojej skomplikowanej osobowości. Mister Hyde, praktykujący automobilista, cieszy się każdym dniem bez śniegu, podczas gdy biedny pan Jekyll tęskni za zimowym pejzażem z dziećmi zjeżdżającymi na sankach z górki […]

Kategorie
pejzaż podróż przyroda zabytki

Z Krzywej do Jasionki – spacer po pastwiskach

Wyszedłem o świcie, w zasadzie bez planu. To znaczy, miałem plan, żeby iść na lewo, ale poszedłem na prawo. Wszedłem do góry, nad drogę, bo z daleka wołały mnie oszronione wierzchołki drzew. Widoki były piękne mimo nienajlepszej pogody. Niebo było nieciekawe, jednolicie zachmurzone, w powietrzu utrzymywała się mgła. Jednak taka pogoda, wbrew pozorom jest bardzo […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Leśne opowieści

Na początku jesieni, gdy tylko wśród masy zieleni zaczęły się pojawiać odcieni żółtego, pomarańczowego i czerwonego koloru, wyrwaliśmy się na spacer po lesie. Było już co oglądać i fotografować. Paprocie zaczęły przybierać odcienie starego złota, a grzyby rosły nawet na ścieżkach. Jesień ledwo się zaczęła i chciałem uzupełnić kolekcję fotografii, gdy nastąpi kulminacja jesiennych kolorów. […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Polowanie na jesień

W sobotę wybrałem się na wyprawę fotograficzną na Stawy Krośnickie. Oczywiście chodziło o jesień. Marzył mi się wschód słońca nad wodą wśród mgieł, z odbiciem złotych liści… Oczywiście, jak to w życiu bywa, wszystko wyszło inaczej. Wstałem o piątej rano, wziąłem sprzęt, wsiadłem w samochód i byłem na miejscu godzinę przed wschodem słońca. Niestety, nigdzie […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Leśne drogi

Korzystając z sobotniego luzu i przerwy pomiędzy porannymi a popołudniowymi przesłuchaniami Konkursu Szopenowskiego, pojechaliśmy we dwójkę do lasu w pobliżu Trzebnicy. Przemierzyliśmy znane ścieżki, rozglądając się w poszukiwaniu oznak jesieni. W końcu to już połowa października… Zieleni jest jeszcze dość dużo, choć coraz wyraźniej miesza się z odcieniami żółci, brązu i rudej czerwieni.

Kategorie
pejzaż podróż przyroda

Beskidzka jesień

Warto pojechać w miejsca nieoczywiste, mniej znane. Nie ma tam jeszcze tłumów turystów, trudniej o zaopatrzenie, telefony czasem nie chcą działać… Z czystym sumieniem możemy po powrocie mówić: „szefie, nie było zasięgu”. Byliśmy, już nie pierwszy raz, we wsi Krzywa w gminie Sękowa, w gościnnym domu, który nazywa się Chyża Hani. Chyża to łemkowska chata. […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Lasy Mierzei Wiślanej

Nigdzie nie widziałem tylu paproci. Wyjątkowo dobrze się tu czują. Myślą, że to zasługa lasów mieszanych dających optymalną ilość światła i cienia oraz wyjątkowego klimatu, bliskości wody po obu stronach półwyspu, co powoduje odpowiedni poziom wilgotności powietrza. Tak czy inaczej, paprocie są bardzo fotogeniczne szczególnie, gdy przez korony drzew przedrze się promień słonecznego światła. Widoczki […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Zima w Tatrach

Najpierw Dolina Kościeliska. Na niektórych zdjęciach wyszła prawie czarno-biała. Nisko zawieszone chmury dodały obrazom tajemniczego uroku. Przed wschodem Słońca w Bukowinie Tatrzańskiej niebo zapaliło się różowym światłem. W drodze do Morskiego Oka najpierw niemal czarno-biało, a później z odrobiną błękitu. W dole schronisko Murowaniec. Pod Orlą Percią widać ludzi na ścieżce do Czarnego Stawu Gąsienicowego. […]

Kategorie
pejzaż przyroda

Zima rano, zima wieczorem

Przed południem nieśmiało zaczęło przebijać się słońce, było kilka stopni poniżej zera. Niedziela, nigdzie się nie spieszę. Wziąłem pieska na spacer, a pod kurtkę aparat. Nie żeby go ukryć, tylko aby ogrzać. Mam odpowiednio obszerną kurtkę. Po powrocie do domu wpadłem na pomysł, żeby po południu wybrać się do lasu. Pogoda była piękna, wzięliśmy kije […]

Kategorie
pejzaż przyroda

A tu nagle zima

Zimy nie było i nie było. Odżyły dyskusje o zmianach klimatu. Cmokano, chrząkano, machano ręką. Aż tu jak nie przypie…oli mrozem, jak nie za…bie śniegiem. Przypomnieliśmy sobie, jak to drzewiej bywało. Ponieważ jednak trwałości tego fenomenu, niczego na tym świecie, nie można być do końca pewnym, postanowiłem wyskoczyć dziś za miasto i naprodukować trochę zimowych […]