
Tag: park


Właśnie to dzisiaj rano robiłem. Fotografowałem w parku pod słońce. Było zimno, lekka mgła, słońce przebijało się przez konary drzew tworząc promieniste smugi.
Ten moment

Ten moment późnym popołudniem, gdy światło jest bardzo rozproszone. Ta pora, gdy kwiaty w parku są jeszcze świeże, bo dopiero zaczynają kwitnąć. Ten dzień w środku tygodnia, gdy w parku jest niewiele osób…
Słońce, śnieg i mróz

Las ma swój urok, ale w parku łatwiej robi się zdjęcia. Dobrze skomponowane kadry trafiają się częściej, bo zieleń jest bardziej uporządkowana. Do fotografii potrzebna jest przestrzeń i światło. Dlatego leśna gęstwina nie sprzyja dobrym ujęciom. Trzeba się mocno napracować, żeby znaleźć coś, co będzie dobrze wyglądało na zdjęciu. Większość dobrych obrazów z lasu pokazuje […]

Prorocy od pogody wystawili nas dzisiaj do wiatru, a raczej do deszczu i mgły (piszę w liczbie mnogiej, bo pojechał ze mną najstarszy syn). Jeszcze dziś rano Internet obiecywał, że od południa w Wałbrzychu zacznie wychodzić słońce. Zamiast słońca nadszedł deszcz. Trochę zmokliśmy, ale przynajmniej zobaczyliśmy śnieg. Pooglądaliśmy z zewnątrz zamek tajemniczo wyłaniający się z […]
A w parku pusto

Jestem nałogowym zwiedzaczem Parku Szczytnickiego. Dziś znów mnie tam pognało… Może właśnie dlatego, że ze wszystkich stron atakuje nas niepokój, niepewność, lęk o przyszłość, a może dlatego, że ranek był obiecujący – z lekką mgiełką i słońcem wychylającym się zza chmur. Warto popatrzeć na wiewiórkę, która nie wie nic o koronawirusie, albo na drzewa zrzucające […]

Z Agatą, Jankiem i Melissą pojechaliśmy do wrocławskiego Parku Szczytnickiego. To była wspaniała niedziela. Przy wsparciu mamy i taty mała Melissa dzielnie zniosła trudy długiego spaceru z przystankami w miejscach, które wspólnie wybraliśmy na zrobienie zdjęć. Środki były takie, jakimi dysponuję, czyli: aparat Canon 77D, obiektywy – Sigma 30 mm f 1,4 i Canon 50 […]
Wiosna w epoce koronawirusa

Dziś wybrałem się do Parku Szczytnickiego. Od poniedziałku można legalnie przechadzać się po parkach, bulwarach i lasach (nawet bez psa). Dopiero dzisiaj miałem na to trochę czasu. Nie żałuję. Młode rośliny oświetlało zachodzące słońce, przyroda bezwstydnie odsłoniła przede mną swoje piękno…