Kategorie
pejzaż podróż przyroda zabytki

Z Krzywej do Jasionki – spacer po pastwiskach

Wyszedłem o świcie, w zasadzie bez planu. To znaczy, miałem plan, żeby iść na lewo, ale poszedłem na prawo.

Wszedłem do góry, nad drogę, bo z daleka wołały mnie oszronione wierzchołki drzew.

Widoki były piękne mimo nienajlepszej pogody. Niebo było nieciekawe, jednolicie zachmurzone, w powietrzu utrzymywała się mgła.

Jednak taka pogoda, wbrew pozorom jest bardzo dobra do pewnego rodzaju fotografii. Jednolite, płaskie światło pozwala na wydobycie wszystkich szczegółów w światłach i w cieniach, nic nie ucieka w czerń, nic się nie prześwietla. Mgiełka natomiast podkreśla atmosferę i powoduje zróżnicowanie intensywności poszczególnych planów krajobrazu. Wielu fotografów uwielbia taką aurę.

Im wyżej, tym bardziej biało. W tym miejscu dorzucę zdjęcia, które zrobiłem poprzedniego dnia późnym popołudniem, na pobliskim wzgórzu, na skraju lasu. Słońce już chyba zaszło, mgła była gęstsza.

Te dwa zdjęcia powyżej to moje ulubione fotki z tej wyprawy. Lubię szadź, szron i tajemniczą atmosferę, którą daje mgła. Lubię też grę faktur i pokręcone konary…

Zacząłem schodzić. W końcu trzeba zjeść śniadanie.

Po drodze z Jasionki do Krzywej mija się kilka przydrożnych krzyży i kapliczek.

To dziwna i piękna ziemia, gdzie zachwyt miesza się z nostalgią. Bujna przyroda, czyste powietrze i, na każdym kroku, ślady dawnego życia zmiecionego przez dziejowe zawieruchy. To Beskid Niski, pogranicze Słowacji – ziemia Łemków.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s